Czy jeśli ktoś pokazałby ci drogę,
Chciałbyś za nią podążać?
Rani mnie kiedy nie jest ci wstyd,
Za to że jesteś tu.
Skoro to oni skoczyli z mostu,
Wolałbyś ich spotkać na dnie?
Czy może wciąż uważałbyś,
Że nic się nie stało?
Każdy gra partią, którą już dostali,
I próbują sami przejść przez świat.
Nie wszystko jest na wyciągnięcie ręki.
Kiedy wszyscy wierzą, że mówisz prawdę.
Nieważne jest to co zrobisz.
Sprzedałem duszę, żeby tu być.
A Ty?
Zmuszasz się żeby wyciągnąć rękę,
Cóż za dziwny sposób by zdobyć uznanie.
I zawsze zmieniasz zasady.
Zawsze będzie źle.
I na ślepo idziesz przez życie.
Myśląc tylko o wartości.
Ale spróbuj nie zapomnieć.
Że pokorność sprawia ziemię w ruch.
Każdy gra partią, którą już dostali,
I próbują sami przejść przez świat.
Nie wszystko jest na wyciągnięcie ręki.
Kiedy wszyscy wierzą, że mówisz prawdę.
Nieważne jest to co zrobisz.
Sprzedałem duszę, żeby tu być.
A Ty?
Proszę, nie złość się.
Tak tylko twierdzę.
Bo ja jestem tym jedynym:
Który Ci to powie.
Każdy gra partią, którą już dostali,
I próbują sami przejść przez świat.
Nie wszystko jest na wyciągnięcie ręki.
Kiedy wszyscy wierzą, że mówisz prawdę.
Nieważne jest to co zrobisz.
Sprzedałem duszę, żeby tu być.
A Ty?