Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Deryck Whibley wyraża zniechęcenie i rozczarowanie światem, w którym dominuje nienawiść. Czuje się samotny w społeczeństwie pełnym ignorancji, zawiści oraz wzajemnej wrogości. Ludzie sami sobie wypowiedzieli wojnę, której nie będą mogli wygrać – szybciej unicestwią siebie nawzajem. Wokalista zastanawia się, jak długo to potrwa i czy jest jeszcze jakakolwiek nadzieja na zmianę. Zawiedziony, przyznaje jednak, że nie może jej odnaleźć; dostrzega „tylko kłamstwa i więcej sprzeczności”.
Wydana w 2002 roku piosenka miała zostać częściowo zainspirowana przez zdarzenia 11 września 2001 roku. O ile jednak zamach na World Trade Center może stanowić punkt wyjścia, przekaz pozostaje uniwersalny.
Whibley powiedział MTV, że piosenka „nie mówi bezpośrednio o 9/11 czy wojnie z terroryzmem. Ona mówi o wojnie ze wszystkim. O świecie, który znamy. Nie jest tajemnicą, że świat nie żyje ze sobą w zgodzie i jest w nim wiele nienawiści”.
