Ten tekst opowiada o głębokiej, bolesnej miłości do osoby, która zraniła podmiot liryczny – być może zdradziła zaufanie, skrzywdziła emocjonalnie, zostawiła. Mimo cierpienia, rozczarowania i świadomości, że druga strona była toksyczna, bohater(ka) nie potrafi przestać kochać. Miłość okazuje się silniejsza niż gniew czy nienawiść – nawet jeśli kosztuje to ból i łzy. Refren podkreśla, że „kocham cię” trwa nadal, nawet jeśli rani serce.
To piosenka o paradoksie emocji: o tym, jak trudno znienawidzić kogoś, kogo kochało się prawdziwie, nawet jeśli ta osoba przyniosła ból. Miłość staje się tu jednocześnie aktem siły i bezsilności – aktem wybaczenia, ale też pewnego rodzaju uzależnienia od uczucia, które nie chce się skończyć. To opowieść o lojalności emocjonalnej wobec kogoś, kto nie był na nią gotowy.