Ten utwór opowiada o uzależnieniu emocjonalnym i fizycznym od drugiej osoby — o relacji, która działa jak silny narkotyk. Motyw „medicine” symbolizuje kogoś, kto jednocześnie koi i zatruwa — jest lekarstwem i trucizną w jednym. Bohater mówi wprost: nie potrzebuje żadnych używek, bo to właśnie kontakt z tą osobą działa na niego jak substancja odurzająca. W ich relacji dominuje intensywność i przyciąganie, którego nie da się racjonalnie przerwać — to uzależnienie od obecności, dotyku, chemii, której nie sposób kontrolować.
W dalszej części tekstu napięcie rośnie — pojawia się świadomość, że to „sytuacja”, z której trudno się uwolnić. Ciało reaguje szybciej niż rozum, a emocje stają się fizycznym głodem. Refren, powtarzany jak mantra, działa jak echo uzależnienia — powrót do tego samego miejsca, tej samej osoby, mimo świadomości konsekwencji. „Medicine” to więc metafora toksycznej namiętności, która leczy tylko na chwilę, by później zostawić jeszcze większy głód.