"One More Night" to piosenka, w której tekście Kiwanuka opowiada metaforycznie o jakimś trudnym okresie w swoim życiu, o czymś, z czym musi się zmagać. Swój zły nastrój określa jako noc, która zawisła nad jego życiem. Ale pojawia się nadzieja, gdzieś w tle jest szansa na wyzdrowienie, na to by znów pojawił się dzień. Mówi o "jeszcze jednej", ostatniej nocy, która dzieli go od światła.
Podkreśla, że kiedy tylko nadejdzie ranek wszystko się ułoży. Noc symbolicznie w kulturze jest właśnie momentem, w którym królują złe, mroczne siły, momentem, w którym gaśnie światło. Światło zniknęło też z życia wokalisty, który z utęsknieniem czeka na świt.
Potrzebuje jeszcze jednak trochę czasu by uporać się ze swoim stanem, smutkiem, problemami. Wierzy głęboko w to, że uda mu się wyjść na prostą. Nie jest do końca jasne co tak mocno dręczy narratora, co nie pozwala mu wyjść na światło dzienne. Bez wątpienia jednak czuje, że będzie w stanie to pokonać. I znów ogrzeje się w promieniach słońca. Jeszcze tylko jedna noc...
