Taco Hemingway - PUS✝✝✝OSZEJĄ SALE KINOWE [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Taco Hemingway
Album: LATARNIE WSZĘDZIE DAWNO ZGASŁY
Data wydania: 2025-12-19
Gatunek: Polski Rap

Tekst piosenki

[Intro]
Ej

[Zwrotka 1]
Nie chcesz mnie, pewnie właśnie siedzisz z narzeczonym
Grzeczny chłopiec, nosi szalik oraz kalesony
Dba o zdrowie (Oh), przechodzi tylko na zielonym
Jak byłaś chora, pewnie skurwiel przyniósł barszcz czerwony
Ty rozchwytywana, niby w mlecznym barze mielony
Chciał każdy Cię zdobyć, kończyli płacząc w kielony
W Warszawie każdy zna się, ale każdy anonimowy
Umiem kochać na zabój, ale to talent niezdrowy
Stałbym pod Twymi drzwiami, daj mi szansę rozmowy
Chciałbym w domofon walić Ci, jak świadek Jehowy
Serce pełne odesłanych kartek walentynkowych
Nawet latarnie kłamią, nienawidzę świateł LED'owych
Mam dosyć fałszu (Oh), wokół panny manekinowe
Smukłe figury, ale dawno odebrano im mowę
Miłość umiera (Ta) — nie jest to bynajmniej chwilowe
Milczą parkiety stale, pustoszeją sale kinowe
Bo w nich już nie ma nas

[Refren]
Widziałem was na IG, zupełnie migiem
Naprawdę nie ma nas
Myślałem, że mam to w— zazdrością kipię
Bo już nie będzie nas
Widziałem was na IG, zupełnie migiem
On jest jak październik, ty jak lipiec
On jest tylko trzykropkiem, a ty wykrzyknikiem

[Przerwa]
Niezwykły to widok
Hol reprezentacyjnego kina stolicy pusty
Nie ma ścisku, nie ma kolejek

[Zwrotka 2]
Oh, ludzi w moim mieście marazm, śmierciodajny obiegł
Faceci narzekają mi, że nie ma fajnych kobiet
Kobiety mnie pytają: "Gdzie są Ci fajni faceci?"
Tak debatują (Uh), aż nie umrze sam jak palec człowiek
W tej izolatce wyzionę swój ostatni oddech
Odbicie w oknie (Uh), oczy planują jakiś odwet
Gadam sam ze sobą, patrząc jak me miasto moknie
Warszawski portret, kałuże w nim jak znaki wodne
Ze dwa kryzysy jeszcze, zanim sobie kawę zrobię
I w tym tygodniu załamałem się już parokrotnie (Uh, uh)
A mamy wtorek — chciałbym skoczyć w paralotnię
Wystraszyć w mieście wszystkie zakochane pary w oknie
On kary dotknie jak uczeń, co ma słabe stopnie
Co to za chłopiec? W dwudziestym piątym ciasne spodnie?
No ale spoks, w dwa czternaście wyglądałeś modnie
Idę jej szukać, zanim mnie samotność całkiem połknie
I już nie będzie nas

[Refren]
Widziałem was na IG, zupełnie migiem
Naprawdę nie ma nas
Myślałem, że mam to w— zazdrością kipię
Bo już nie będzie nas
Widziałem was na IG, zupełnie migiem
On jest jak październik, ty jak lipiec
Idę snuć się po Warszawie z moim notatnikiem

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

"PUS✝✝✝OSZEJĄ SALE KINOWE" to utwór pochodzący z wydanego 19 grudnia 2025 roku nowego albumu studyjnego polskiego rapera Filipa Szcześniaka, lepiej znanego pod pseudonimem Taco Hemingway. Wydawnictwo noszące tytuł "LATARNIE WSZĘDZIE DAWNO ZGASŁY" to pierwszy od dwóch lat album Rapera. Wydawnictwo ukazało się nakładem wytwórni 2020 Label.

 

Projekt utrzymany jest w formie słuchowiska w czterech aktach i jest pesymistycznym spojrzeniem na relacje międzyludzkie narratora, przeżyte miłości i bycia częścią kultury konsumpcyjnej. Jednocześnie jest to także list miłosny do Warszawy, miasta na kanwie którego osadzona jest historia opowiadana przez Taco.

 

Obraz pustych kin to mocna, wielowarstwowa metafora śmierci wspólnych doświadczeń, zbiorowej narracji i romantycznej intymności w erze cyfrowej. Kina to tradycyjne przestrzenie zbiorowych emocji – mrok, w którym obcy ludzie śmieją się, płaczą i wspólnie przeżywają historie wyświetlaną na ekranie. "PUS✝✝✝OSZEJĄ SALE KINOWE" to studium postcyfrowego złamanego serca i zbiorowej recesji romantycznej.

 

Tekst ukazuje utraconą miłość nie tylko jako osobisty ból, ale jako część szerszego kulturowego zniknięcia – śmierci wspólnych przestrzeni i autentycznych, namiętnych scenariuszy. Metafory i sprzeczności październik/lipiec, wielokropek/wykrzyknik, oddają ostry, względny ból obserwowania, jak była partnerka odchodzi z kimś, kogo narrator uważa za przeciętnego. Ostatecznie, gdy kina są puste, a relacja na Instagramie wygasła, bohaterowi pozostaje jedynie deszczowe miasto i puste strony, które musi zapełnić, co sprawia, że ​​jego sztuka jest zarówno symptomem choroby, jak i jej jedynym świadectwem.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Taco Hemingway
Wszystko jedno
31,4k
{{ like_int }}
Wszystko jedno
Taco Hemingway
Deszcz na betonie
31,2k
{{ like_int }}
Deszcz na betonie
Taco Hemingway
Szlugi i kalafiory
28,4k
{{ like_int }}
Szlugi i kalafiory
Taco Hemingway
Marmur
27,3k
{{ like_int }}
Następna stacja
22,5k
{{ like_int }}
Następna stacja
Taco Hemingway
Polecane przez Groove
Kamień z serca
1,4k
{{ like_int }}
Kamień z serca
Kubi Producent
to nieprawda, że nie lubisz róż ;**
327
{{ like_int }}
to nieprawda, że nie lubisz róż ;**
Mata (Michał Matczak)
LA✝✝✝ARNIE WSZĘDZIE DAWNO ZGASŁY
105
{{ like_int }}
LA✝✝✝ARNIE WSZĘDZIE DAWNO ZGASŁY
Taco Hemingway
For Good
221
{{ like_int }}
Komu miałabym powiedzieć?
2k
{{ like_int }}
Komu miałabym powiedzieć?
Bletka
Popularne teksty
Siedem
55,8k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
51,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
28k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
200k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
104,1k
{{ like_int }}
Snowman
Sia