Utwór stanowi część "Gloria Sparks - EP" będącej jedną z "historii", które znajdą się na trzeciej płycie The Lumineers "III". Jego premiera zapowiedziana została na 13.09.2019 r. Na płycie znajdą się piosenki stanowiące swego rodzaju drzewo genealogiczne obejmujące trzy pokolenia - Glorii Sparks, jej syna Jimmiego oraz wnuka Juniora. Każda z postaci będzie przedmiotem trzy-piosenkowego rozdziału.
W centrum uwagi znajduje się postać matki Glorii, "Donna" przedstawia odbiorcy obraz kobiety która walczy z uzależnieniem, starając się jednocześnie pogodzić z macierzyństwem. Mówiąc o inspiracji za destrukcyjną postacią, Wesley Schultz wyjaśnia: "Gloria jest uzależniona. Jej postać została zainspirowana przez członka mojej rodziny i żadna ilość miłości lub zasobów nie mogła jej uratować. Od ponad roku jest bezdomna. Kochanie uzależnionego jest jak stawianie się wśród rozbijających się fal, próbujących zgiąć wolę morza."
"Donna" skupia się na problemie dysfunkcji rodzinnych, skutkującymi patologicznymi zachowaniami i relacjami w dalszym życiu. W utworze, główna bohaterka jest ofiarą właśnie takich relacji. Podmiot mówiący w utworze podkreśla, że słowa które wypowiadamy są ważne, ale jeszcze ważniejsze jest to w jaki sposób je wypowiadamy. Donna nie zaznała nigdy miłości i uwagi ze strony matki, nie została doceniona. Tak samo dzieje się w jej małżeństwie - mąż jest pracoholikiem, który nie interesuje się rodziną i jej problemami, nie potrafi dać kobiecie miłości, której tak bardzo potrzebuje.
Narrator zauważa, że przez zaburzony związek między Donną i jej matką, brakiem emocjonalnej więzi, w dorosłym życiu Donna również nie potrafi okazywać uczuć własnemu dziecku, po narodzinach syna nie potrafi wygrać z nałogiem. Wokalista wspomniał w e-mailu do fanklubu, że ta piosenka została oparta na bezdomnym członku rodziny z problemami związanymi z nałogami. Biorąc pod uwagę, że Wesley i Jeremiah zostali w tym roku ojcami, historia prawdopodobnie odnosi się to do tego, że członek rodziny spotkał się z dzieckiem po raz pierwszy i nie był w stanie go utrzymać.
Podmiot mówi, że Donna nienawidzi swojego imienia, przypomina jej o matce i ich relacji. Kobieta walczy z takimi samymi problemami jak wcześniej jej matka, jednak zdając sobie z tego sprawę chce zakończyć swoje życie, trafić do nieba. W ten właśnie sposób pokazuje własną niemoc, nieumiejętność poradzenia sobie z problemami, brak wcześniejszych doświadczeń, które ułatwiłyby jej naprawienie lub stworzenie relacji rodzinnych
