A2H
A2H
Raper A2H w tym fragmencie prezentuje swój styl jako ekstremalnie surowy ("hyper cru"), bezpośredni i pozbawiony jakichkolwiek sztuczek czy upiększeń – zamiast tego serwuje słuchaczowi liryczny "uppercut". Z charakterystyczną dla siebie nonszalancją i pewnością siebie stwierdza, że rapowanie przychodzi mu równie naturalnie i łatwo jak oddychanie, podczas gdy inni MC's muszą się przy tym nieźle napocić. Deklaruje posiadanie pełnego warsztatu rapowego (świetne bity, bas, flow) i z premedytacją, bez zbędnego szacunku, "niszczy" podkłady muzyczne ("bousille la prod'"). Jego styl życia i twórczości podsumowuje w ironicznym "logo": rap, miękkie narkotyki i fast food.
Mimo deklarowanej nonszalancji, artysta nie ukrywa swoich ambicji – marzy o międzynarodowej sławie, koncertach w światowych metropoliach (wymienia Paryż, Cannes, Nowy Jork, Tokio) i o tym, by jego muzyka porywała tłumy ("Rapper soulever le peuple" - rapować, by podnieść lud). Jednocześnie jednak zaznacza, że nie zależy mu na sukcesie materialnym za wszelką cenę i pogodzi się z losem, nawet jeśli pozostanie "gołodupcem z getta" ("ghetto youth [...] sans espèce"). Porównuje swoją wewnętrzną siłę do mocy Jedi ("La force comme Kenobi"), z pogardą odnosi się do potencjalnych rywali, radząc im, by nawet nie próbowali z nim "clashować", bo już dawno zostali przez niego pokonani. Jest prowokacyjny, pewny siebie i określa siebie oraz swoją ekipę mianem "dzikusów" ("sauvages").