Acid Drinkers
Acid Drinkers
Acid Drinkers
Acid Drinkers
Acid Drinkers
Podmiot liryczny opisuje kobietę – jakby była martwa, a jednak nadal żywa – pokaleczoną, wypaloną, niemal pozbawioną człowieczeństwa. Jej oczy widzą „rozszczepione niebo”, twarz to „świeża rana”, a ciało nosi ślady ognia. Pomimo tego, że żyje, nie śmieje się ani nie płacze – jakby ból wyczerpał w niej wszelkie emocje. To postać tragiczna, milcząca, jak wypalony wrak ludzkiego istnienia – uosobienie traumy, którą się tylko nosi, nigdy nie leczy.
Narrator z jednej strony czuje do niej przynależność, z drugiej – lęk, obrzydzenie i bezradność. Nie chce patrzeć na jej „szare ręce”, nie potrafi znieść jej obecności, choć wie, że należy do niego. Miłość miesza się z horrorem – przytulenie staje się aktem odwagi. To opowieść o związku naznaczonym bólem, w którym bliskość rani, a uczucia zostały spalone do cna – zostawiając tylko lęk i poczucie obowiązku wobec czyjejś tragedii.