Jade
Jade
Jade
Jade
Jade
"Self Saboteur" to utwór pochodzący z wydanego 12 września 2025 roku pierwszego solowego pełnowymiarowego albumu studyjnego Jade Amelii Thirlwall, członkini żeńskiej grupy Little MIx. Wydawnictwo noszące tytuł "THAT’S SHOWBIZ BABY!" ukazało się za pośrednictwem wytwórni RCA Records. W jednym z wywiadów Artystka powiedziała o piosence: "'Self Saboteur' był jednym z pierwszych utworów, które napisałam na album i mimo to udało mu się na nim przetrwać. Myślę więc, że to wiele mówi o tym, jak dobry jest moim zdaniem".
"Pierwotnie był o wiele bardziej minimalistyczny, ale ta piosenka opowiada o tym, jak poznałam Jordana. Myślę, że przed Jordanem miałam zwyczaj po prostu coś zepsuć albo uciekać, zanim na dobre się to rozwinie. 'Self Saboteur' opowiada o tym uczuciu, że coś jest niesamowite, ale bardzo się tego boisz, boisz się, że coś pójdzie nie tak i udowodni ci, że masz rację. Więc naprawdę kocham ten utwór i kocham to, czym się stał".
"Self Saboteur" JADE to portret osoby intelektualnie świadomej własnych destrukcyjnych schematów, ale będącej ich emocjonalnym zakładnikiem. Wykracza poza banał, analizując mechanizmy autosabotażu: ataki wyprzedzające, uzależnienie od dramatu i głęboki lęk przed spokojną, bezwarunkową miłością. Piosenka to opis utknięcia w przepaści między świadomością, że zasługuje się na niebo, a uzależniającym zaangażowaniem w budowanie własnego, znanego piekła. To hymn dla tej części nas, która jest jednocześnie najgorszym wrogiem i najbardziej zranionym, przerażonym "ja".
JADE mówiła także o całym projekcie: "Czerpałam inspiracje ze wszystkich moich źródeł, od dorastania z Dianą Ross po klubowanie. Nagranie tego albumu zajęło mi naprawdę dużo czasu, ponieważ odnajdywałam siebie i pracowałam z tak wieloma różnymi ludźmi, co jest dość wyczerpujące – ciągle odwiedzałam nowe pomieszczenia, za każdym razem wydobywając z siebie duszę. Myślę, że ten album musiał być trochę niedopasowanym zbiorem piosenek. Pomyślałam sobie: 'No cóż, powinien po prostu odzwierciedlać ten chaos'".
W innej rozmowie dodała: "Cały proces tworzenia tego albumu polegał na oddaniu hołdu temu, kim naprawdę jestem. Chcę, żeby słuchacz poczuł się wzmocniony tak, jak ja zostałam wzmocniona. Chcę, żeby poczuł, że można być wieloma rzeczami naraz. Jestem szczerą popową dziewczyną, chcę prowokować i przekraczać granice. Chcę, żeby ludzie czuli się tu bezpiecznie, żeby mogli być sobą”.