Ten utwór to czysta esencja imprezowego, hałaśliwego i przesadzonego trapowego stylu życia – wszystko jest tu „too turnt up” (TTU), czyli przekręcone do maksimum. Od stylu ubierania się (drip BBQ – sos stylu dosłownie „lejący się z ubrania”), przez narkotyki (Molly, Percocet, ecstasy), aż po kobiety, seks i pokazowy hedonizm. Refren to prawdziwy katalog tego, co dzisiaj „modne” i przesadnie celebrowane: błysk, tempo, kasa, moda i skrajne stany emocjonalne.
J Money, Quavo i Waka Flocka Flame pokazują się jako ikony tej przesadnej imprezy – każdy z nich dorzuca swój styl: J Money stawia na luz i bogactwo, Quavo dodaje „Migo-energię” z nutką tropikalnego szaleństwa, a Waka Flocka – jak zwykle – wnosi agresję, seksualność i charakterystyczne „baow, baow” jako symbol jego surowego vibe’u.
To utwór o tym, że wszystko jest na pokaz, wszystko jest na maksa – nic nie jest subtelne. I choć całość brzmi jak muzyczny chaos, to właśnie o to chodzi: to przerysowany hymn współczesnej młodzieżowej imprezy, gdzie nie ma miejsca na ciszę, refleksję ani umiar. Jest tylko: tempo, błysk i hałas.
