Tom Smith
Tom Smith
Tom Smith
Tom Smith
Tom Smith
Piosenka opowiada o desperackiej potrzebie bliskości i obecności drugiej osoby w momentach największego lęku, zagubienia i ciemności. Narrator zmaga się z emocjami, które „rosną jak duch”, przytłaczają i odbierają poczucie bezpieczeństwa. W tym wszystkim jedyną kotwicą jest obecność tej jednej osoby – kogoś, kto potrafi uciszyć chaos, nadać sens i sprawić, że nawet w tłumie pełnym zamieszania człowiek nie czuje się samotny. Tekst pokazuje delikatną walkę o to, by ta osoba została, by nie odchodziła, bo „nie ma od czego odchodzić” – bycie razem jest wszystkim.
Drugi akapit wnosi bardziej refleksyjną i bolesną prawdę: że nawet najpiękniejsze rzeczy zostawiają blizny, a miłość – choć kojąca – potrafi ranić przez swoją kruchość. Mimo to narrator akceptuje drugą osobę w pełni, bez warunków, nawet gdy historia zaczyna przypominać „żart, który się zużywa”. Utwór powtarza motyw zawracania, powrotu, jakby bohaterowie nieustannie krążyli wokół siebie, próbując znaleźć punkt, w którym mogą się zatrzymać. Całość jest emocjonalnym wołaniem, pełnym czułości i strachu, że odejście tej jednej osoby sprawiłoby, że wszystko straci sens.