10,000 Maniacs
10,000 Maniacs
10,000 Maniacs
10,000 Maniacs
10,000 Maniacs
Ten tekst piosenki to gorzki, pełen rozczarowania obraz konfrontacji marzeń z rzeczywistością – szczególnie marzeń o "niebie", które okazuje się czymś zupełnie innym, niż się spodziewano. Narrator rozpoczyna pytaniem: „Czy to jest niebo?” – ale szybko okazuje się, że zamiast raju pełnego światła, dobroci i spokoju, widzi ludzi „zataczających się, upadających, ciągnących się po ulicach” – zniszczonych, zmęczonych, głodnych. „Ulice nieba” nie przypominają raju, lecz raczej bezduszne miasto, w którym nie ma ani świętości, ani opieki.
Refren „These sobering sights I've seen in the city of angels” jasno wskazuje, że „miasto aniołów” – najpewniej Los Angeles – jest metaforą fałszywego nieba, fałszywych obietnic i brutalnego przebudzenia. Narrator oczekiwał chóru, radości, przyjęcia – a zastał cierpienie i samotność. Zawodzi nie tylko miejsce, ale i idee – nie ma aureoli, skrzydeł, ani stołu dla głodnych. W drugiej zwrotce ironicznie wspomina swoją wcześniejszą wiarę w to, co miało go czekać „w niebie” – muzykę, radosne powitanie, zbawienie – ale wszystko to okazuje się iluzją.