Behemoth
Behemoth
„Angelvs XIII”, jak większość numerów Behemotha pokazuje nam nienawiść i sprzeciw wobec religii. Zdaniem Darskiego wiara w Boga jest jedną z najgroźniejszych pułapek dla człowieka, skutecznie pozbawiając go kontroli nad swoim życiem i zniewalając go, nakładając ograniczenia, które tylko tłamszą nasz potencjał.
Nergal i reszta nie boją się jednak zbuntować i poprzez swoją twórczość jawnie sprzeciwiają się religii, zachęcając swoich słuchaczy do tego, by robili to samo. Autor woli stanąć po stronie „ciemności” niż godzić się na życie w niewoli Boga, w diable widząc symbol niezależności i wolności, czyli de facto wartości, jakie dla autora mają największą wartość.
Oczywiście nie warto dosłownie traktować słów wokalisty i robić z niego czciciela „prawdziwego”, biblijnego Szatana. Dla Darskiego religia po prostu narzędzie, dzięki któremu przekazuje słuchaczom swoje przekonania. Cała bluźniercza otoczka sprawia, że jego słowa mają znacznie mocniejszy wydźwięk, a muzyka Behemotha wywołuje reakcje każdego, kto ją usłyszy, nieważne czy dobre, czy złe.