Bisz - Pollock [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Bisz
Album: Wilk chodnikowy
Data wydania: 2012-01-01
Gatunek: Rap, Polski Rap
Producent: BobAir

Tekst piosenki

[Verse 1: Bisz]
Na chuj mi rolex, atomowe zegary, budziki?
Teraz jest zawsze teraz, wystarczy umieć liczyć do zera
Ciężką nogę wbijam w podłogę, wbijam się w moment
Nie samochodem - korek zabiłby mnie. Myślą, że stoję
(Nie stoję…)
Zapierdalam we wszystkich kierunkach przestrzeni naraz
Chcą mi przestrzelić kolana
W urzędach i na wykładach, w kolejkach i na kazaniach
Ciśnienie rozpierdala mi łeb jak granat Robię „JEB! ZAMACH”
Ludzie mówią „weź się lecz się”, sam się weź się lecz się
Kurwa, co jeden lepszy ekspert pieprzy; ostracyzm
Osiem godzin dziennie robię te rapy
A oni mówią: „Weź się chłopie do pracy!"
Sam się weź się, odbij, mam najlepsze flow
By dać pojęcie im co mogliby mieć, gdyby umieli nadążyć
Psy nie mają za co gonić mnie, młode koty nie mają z czym
Daję ten polski syf, oni wstają śpiewają hymn
Rap gra to moja Eurydyka
Nie oglądam się, wyciągam ją z podziemia, nie na przypał
I nie poddam się choć mówią, że ten syf jest świeczki nie wart
Gdzie mam to co mówią? Wiesz, odpalam kandelabr
Światło! Nie będę ściemniać, że nie wiem, że zgasło już u wielu
Niosę je, nie sprzeniewierzę tej siły, wciąż mam w sobie rap zwierzę
Nie utrzymasz mnie na smyczy, lecz po pierwsze nie założysz jej

[Hook]
Wciąż napierdalam syf na kartki jak Pollock. (Pollock!)
Wciąż napierdalam syf na kartki jak Pollock
Wszyscy muszą być kimś, mi wystarcza być sobą
Wciąż napierdalam syf na kartki jak Pollock. (Pollock!)
Wciąż napierdalam syf na kartki jak Pollock
Nie rozumieją mojej sztuki, niech się pierdolą

[Verse 2: Bisz]
Wbijam chuj, mam komfort jak Concorde, dźwięk przebija
Mam flow co pływa jak ryba, wpływa na ogląd jak kompot w żyłach
Jak w kompot śliwa wpadłeś, ponton pękł jak kondom
Twoja dziewczyna budzi się sina (Masz pecha!)
Mam więcej prochu niż w aptekach, a wacki spierdalają w popłochu (Uciekaj!)
Masz czerwony punkt na plecach, słów pułk na plecach i rymów desant
I kilka stów luf, co z baranów rżną kebab
Czyściec, terror, czołgi obracają łby o 3 6 0 stopni
Wzgórza mają oczy, nie ukryjesz się to bombing
Jesteś bezradny jak pociągi, żenujący jak dwa na szynach
Tak nawijam jak karabin, jestem jak kałach w ręku Araba
Nic nie przeszkadza mi, by rapapapapap robić
Warto być gotowym na wszystko, na celowniku punkt G życia; Sex Pistols
Ręka, noga, mózg na ścianie; Pollock
Oni chcą być w mediach? Nie ma sprawy; nekrolog
Utylizuję słabe gówno (łe); ekolog
Pieniądze zabiły zajawkę, lecz nie moją!
Pierdole stado chodzę gdzie chce i kiedy chcę
Mam jeden moment, jeden strzał jak Eminem
Nie po to by zaistnieć, lecz po to żeby mieć pewność
Że żyłem tak jak chcę nim przeminę

[Hook]

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Tekst tej piosenki jest opowieścią Bisza o raperze-artyście, który nie pozwala wrzucić się do żadnej z przygotowanych przez społeczeństwo szuflad. Który chce wiernie podążać za swoimi ambicjami i marzeniami. I nie dać się wciągnąć w komercyjny świat pustego bogactwa. 

 

Bo dla niego liczy się sztuka sama w sobie. Tekst zaś staje się pretekstem do opowiedzenia o tym, jak wygląda jego raperska droga. Swojej pracy poświęca mnóstwo czasu, muzyka jest całym jego życiem. Nie ma zamiaru robić tego, czego oczekują od niego inni ludzie. Nie chce iść drogą wyznaczoną dla niego z góry. Wie czego pragnie i swoje marzenia ma zamiar skrupulatnie realizować. 

 

Utwór jest historią jego walki o samego siebie. Walki nierównej, w której musiał sam stanąć naprzeciw wrogiego świata. Jak widać dziś - jego zmagania się opłacały. Porównuje się tu do Jacksona Pollocka, amerykańskiego malarza znanego z charakterystycznej metody twórczej polegającej na energicznym rozchlapywaniu farby na płótnie. Podobnie jak on, tak i Bisz "chlapie słowami". I tworzy muzykę, którą ukochał. Wbrew tym, którzy go nie rozumieją. 


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Bisz
Banicja
5,8k
{{ like_int }}
Banicja
Bisz
Indygo
4,1k
{{ like_int }}
Indygo
Bisz
Pollock
2,7k
{{ like_int }}
Pollock
Bisz
Głupiomądry
2,6k
{{ like_int }}
Głupiomądry
Bisz
Role playing life
2,4k
{{ like_int }}
Role playing life
Bisz
Komentarze
Utwory na albumie Wilk chodnikowy
1.
5,8k
2.
4,1k
3.
2,7k
4.
2,6k
6.
2,4k
7.
2,2k
10.
1,9k
11.
1,7k
12.
1,5k
13.
1,4k
16.
Zew
1,1k
17.
941
19.
763
21.
627
Polecane przez Groove
Fortnight
1,6k
{{ like_int }}
Fortnight
Taylor Swift
Chyba że z Tobą
1,3k
{{ like_int }}
Chyba że z Tobą
MODELKI
HILL BOMB
632
{{ like_int }}
HILL BOMB
Guzior
​i like the way you kiss me
10,2k
{{ like_int }}
​i like the way you kiss me
Artemas
Nadziei Słowa
453
{{ like_int }}
Nadziei Słowa
KęKę (PL)
Popularne teksty
Siedem
51,9k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
42,8k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
25,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
163,7k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
74,8k
{{ like_int }}
Snowman
Sia