Jessie Reyez
Jessie Reyez
Jessie Reyez
Jessie Reyez
Jessie Reyez
Ten tekst to odważna, metaforyczna eksploracja cielesności, pożądania i emocjonalnego głodu, który przez chwilę znajduje ukojenie w intensywnym, fizycznym połączeniu. To piosenka o seksie bez miłości, o przekraczaniu granic moralnych i społecznych, a jednocześnie – o pragnieniu czegoś głębszego, czegoś, co na moment przywraca niewinność i świeżość odczuwania.
Refren „You make me feel like a virgin” nie odnosi się dosłownie do dziewictwa, lecz do wewnętrznego odrodzenia – kontakt z drugą osobą staje się jak biblijny potop po miesiącach emocjonalnej suszy. To doznanie tak intensywne, że łamie schematy, rozsadza pustkę i przypomina, że jeszcze można czuć.
Zwrotki pełne są obrazów – fizycznych, brutalnych, czasem surrealistycznych – od Six Flags po Mona Lisę, od Baracka i Michelle po tygrysa i gazelę. Każda metafora podbija napięcie, pokazując, jak bardzo pożądanie wypełnia pustkę. Seks staje się substytutem bliskości, sposobem na zagłuszenie bólu i samotności, choć bohaterka wie, że to tylko chwilowa ulga.
To piosenka o chaosie – o tym, że dom płonie, a ona mimo wszystko biegnie do środka. Nie z miłości, ale z potrzeby zapomnienia, z głodu dotyku, z uzależnienia od intensywności. I choć brakuje w tym wszystkim „błogosławieństwa kościoła”, czegoś czystego i świętego, to w tych chwilach – przez ułamek sekundy – można poczuć się znów niewinną, znów żywą. To brutalna, cielesna modlitwa o uczucie, które być może nigdy nie przyjdzie – ale przynajmniej przez chwilę można udawać, że się je ma.