Kidzlori
Kidzlori
Kidzlori
Kidzlori
Utwór rozpoczyna się mocnym stwierdzeniem o problemie, jednak artysta szybko kieruje uwagę na główny cel – zysk finansowy ("mi chodzi tylko o sumę"). Czuje się atakowany przez otoczenie, które według niego chce zniszczyć jego osiągnięcia ("Chcą zepsuć wszystko co moje"), na co reaguje agresją i odrzuceniem ("teraz na wszystkich pluje"). Podkreśla swoją znaczącą przemianę: z osoby bez pieniędzy i wpływu stał się kimś, kto ma głos i środki ("Kiedyś broke, teraz mam sos"), co naturalnie przyciąga różnego rodzaju uwagę otoczenia.
W drugiej części tekstu dominuje postawa samodzielności ("zrobię to wszystko sam") i świadomość presji czasu. Artysta deklaruje lojalność wobec bliskich ("Braciak może na mnie liczyć") i wymaga szczerości oraz bezpośredniej konfrontacji. Swoje doświadczenia z przeszłości ("byłem na glebie") traktuje jako źródło siły i dystansu do opinii innych ("chuja wiesz"), uznając sukces życiowy i finansowy za ważniejszy niż formalne wykształcenie. Końcowe wersy (outro) odsłaniają jednak wewnętrzny mrok – "krzyki", destrukcyjne impulsy i "potwora" w głowie, co rzuca cień niepewności na jego przyszłość i relacje.