Opłakuję mały grób, naprawię cię
Marzę o słodkiej zemście, wykończę cię
Jestem tu od zarania dziejów
Moja kaplica wzniesiona na nienawiści
Narodziłem się w płomieniu gniewu
On był Ablem, ja Kainem
Jestem tu
Jestem nieujarzmionym piekłem
Zrównam twoje królestwo z ziemią
Z ziemią
Nachodzi zemsta, specjalnie dla ciebie
Zemsta, z której nie mogę się już cofnąć
Zemsta, wykańcza mnie to
Zemsta, uwolnij mnie
Oko za oko, ząb za ząb
Życie za życie, to mój ciężar dowodowy
Zemsta, specjalnie dla ciebie
Zemsta
Prosisz o wybaczenie, daję ci słodką zemstę
Odwrócę ten koszmar, znajdę cię
Bezsenny, zrozpaczony, jestem tuż za tobą
Uczynił mnie tak silnym
Zacierając granicę między tym, co dobre a złe
Już za późno na liche poprawki
Nadeszła pora słodkiej zemsty
Zdesperowane dłonie
Tracące kontrolę
Nie mające litości nad twoją duszą
Nad twoją duszą
Nachodzi zemsta, specjalnie dla ciebie
Zemsta, z której nie mogę się już wycofać
Zemsta, wykańcza mnie to
Zemsta, uwolnij mnie
Oko za oko, ząb za ząb
Życie za życie, to mój ciężar dowodowy
Zemsta, specjalnie dla ciebie
Zemsta
Prosisz o wybaczenie, daję ci słodką zemstę
Nachodzi zemsta, specjalnie dla ciebie
Zemsta, z której nie mogę się już wycofać
Zemsta, wykańcza mnie to
Zemsta, uwolnij mnie
Oko za oko, ząb za ząb
Życie za życie, to mój ciężar dowodowy
Zemsta, specjalnie dla ciebie
Zemsta
Prosisz o wybaczenie, daję ci słodką zemstę
Słodką zemstę
