Quinn XCII
Quinn XCII
Quinn XCII
Jeremy Zucker
Ten utwór maluje obraz letniego marzenia, które dzieje się tu i teraz – bez pośpiechu, bez stresu, bez oczekiwań. Pierwsza zwrotka to scena codzienności przefiltrowana przez światło: kawa idealna, promienie słońca w domu, zero planów – tylko spacer w sneakersach i czysta radość z chwili. Refren pogłębia tę atmosferę, opisując uczucie zakochania w sierpniowym letnim zamgleniu – ukochana osoba jako „Juliet”, podwórko jako niebo, a podróż w kosmos zaczyna się z plastikowego krzesła ogrodowego, patrząc w niebo.
W drugiej zwrotce dochodzi jeszcze więcej luzu: brak planów, drzemka z wyboru, drink dla przyjemności i brak przejmowania się opinią innych. To hymn na cześć prostoty, miłości i letniego oddechu, który nie potrzebuje luksusów – tylko obecności, beztroski i wspólnego patrzenia na samoloty znikające gdzieś wysoko nad głową.