Quinn XCII
Quinn XCII
Quinn XCII
Jeremy Zucker
W pierwszym akapicie piosenka przedstawia obraz świata pogrążonego w chaosie – telefon martwy, giełda w rozsypce, miliarderzy budujący bunkry, a w powietrzu wisi wizja globalnego końca. To niepokojąca wizja końca cywilizacji, ale narrator nie szuka paniki – zamiast tego pragnie tylko jednej rzeczy: jeszcze jednej złotej godziny. Jeszcze jednego momentu piękna, spokoju, zachodu słońca, który przypomni, że nawet w obliczu końca można znaleźć ukojenie. To nie jest ucieczka od rzeczywistości – to świadomy wybór dostrzegania światła w ciemności.
Druga część pogłębia ten niepokój – świat toczący się ku samozagładzie, polityka pełna gniewu, wybuchy nie do uniknięcia. W tym wszystkim narrator czuje zimno, czeka bezsennie na cud, z brudem pod stopami i popiołem w powietrzu. A mimo to prosi tylko o jedno: o jeszcze jedną chwilę, w której słońce rozlewa złoto na horyzoncie. "One more golden hour" to błagalna pieśń o pięknie w czasach końca, o ostatniej szansie na poczucie sensu w świecie, który może za chwilę zniknąć.