Grima
Grima
Tekst maluje obraz surowego, mroźnego zimowego krajobrazu. Opisuje "posępne serce przemarzniętej ziemi", spowite długotrwałym milczeniem i bezmiarem bieli, przypominającym martwe, białe morze. Przyroda jest pogrążona w śnie – las nasłuchuje pieśni zamieci, samotne jodły śpią pod śniegiem, a mróz wędruje niczym mgliste widmo pośród białych brzóz. Dominuje atmosfera chłodu, pustki, ciszy i uśpienia natury.
W tej scenerii pojawia się tęsknota za spokojem, snem przy dźwiękach zimowej zawieruchy lub motyw nocnej wędrówki pośród bladych gwiazd, pól i wzgórz. Centralnym punktem staje się opis gwałtownej burzy, która "mrokiem niebo kryje", a jej siła jest personifikowana jako coś, co "zagryzie, zakłuje, zawyje". Pod tą zewnętrzną nawałnicą kryje się głęboki smutek i "sercowa tęsknota", jęczące pod zaspą śnieżną. Powtarzające się obrazy błądzenia i zimowej zamieci podkreślają uczucie melancholii, samotności i wewnętrznego niepokoju.