Grima
Grima
Tekst maluje obraz tajemniczej, mrocznej i zimnej krainy, istniejącej gdzieś na granicy znanego świata, tam, gdzie "dzienne światło bierze początek i koniec", a zamiast zwykłych zjawisk atmosferycznych wiruje "gwiezdna zamieć". Jest to miejsce przenikliwego chłodu, który potrafi "skuć serce białym lodem", oraz głębokiej ciemności, która panuje zwłaszcza w górach. W tej scenerii pojawia się posępny strach, walące się wieże i mroczny, strzeżony przez cienie "czertog" (pałac, komnata).
W tej atmosferze rozgrywa się podróż lub doświadczenie podmiotu lirycznego. Mowa jest o ucieczce od "ogniska" w zamieć, o możliwości pogrążenia się w długi, mroczny sen w leśnej głuszy, ale przede wszystkim o świadomym błądzeniu "w nieznanej dali". Cel tej wędrówki to miejsce lub czas charakteryzujący się niezwykłym, "promiennym zmierzchem", który nie przypomina ani dnia, ani nocy. Tekst podkreśla motyw podróży w nieznane, ku miejscom pełnym mroku, chłodu i strachu, tworząc nastrój tajemnicy i być może nieuchronności przeznaczenia.