[Zwrotka 1]
Ten wieżowiec przyprawia mnie o zawrót głowy
Odliczanie zaczyna się w Tokio
Dwadzieścia siedem dni w samotności oznacza dwadzieścia milionów sposobów radzenia sobie bez ciebie
[Refren]
Jestem w nieostrożnej gorączce, zakochana dziewczyna, drażniłabym ją
Myślałam, że nigdy nie będę nią
Całkiem nieźle sobie ze mną poradziłeś, panie
Organizowałeś przyjęcia w mojej głowie
Pracuję po godzinach, żeby mieć cię w swoim świecie
Oh, jaka to klątwa być kochanką
[Zwrotka 2]
Zmuszona do kreatywności, spisałam swoje uczucia
Niezależna kobieta we mnie gdzieś zniknęła
Nie mogę się doczekać kolejnego dnia, żeby cię zobaczyć
Jak żenujące jest bycie w takim stanie
[Refren]
Jestem w nieostrożnej gorączce, zakochana dziewczyna, drażniłabym ją
Myślałam, że nigdy nie będę nią
Całkiem nieźle sobie ze mną poradziłeś, panie
Organizowałeś przyjęcia w mojej głowi
Pracuję po godzinach, żeby mieć cię w swoim świecie
Oh, jaka to klątwa być zakochaną
[Bridge]
Czekam przy telefonie jak w filmie młodzieżowym
Śnię na pokazach, że przybiegniesz do mnie
Myślę, że widzę cię w kulisach, Boże
Mam halucynacje
[Refren]
Co za lekkomyślna gorączka, zakochana dziewczyna, drażniłabym ją
Myślałam, że nigdy nią nie będę
Całkiem nieźle sobie ze mną poradziłeś, panie
Organizowałeś przyjęcia w mojej głowie
Pracuję po godzinach, stałeś się całym moim światem
Oh, jaka to klątwa być kochanką