Ten tekst to bolesna spowiedź mężczyzny zranionego przez miłość. Opowiada o relacji, w którą włożył całe serce, czas i pieniądze – kupował luksusowe rzeczy, dawał wszystko, czego ukochana chciała – ale mimo to został zignorowany i odrzucony. Tytułowe „dúró” (czyli „zostań” w joruba) powtarza się jak desperacki apel: prosił, by nie odchodziła, ale ona „ko’gbọràn” – nie słuchała.
Utwór pokazuje emocjonalne wypalenie, bezsilność i frustrację – od „wasted” i „unmotivated” po „now I don shayo, baby I dey stagger” – bohater szuka ucieczki w alkoholu, bo nie może poradzić sobie z bólem. To opowieść o miłości jednostronnej, gdzie zaangażowanie jednej strony spotyka się z obojętnością drugiej. Przejmujący i autentyczny obraz mężczyzny złamanego przez kobietę, której naprawdę chciał dać wszystko.