A2H
A2H
Piosenka wyraża głębokie poczucie wyobcowania, niepokoju i dyskomfortu rapera wobec otaczającego go świata zewnętrznego ("Na zewnątrz jest dziwnie, nie czuję się tam naprawdę dobrze"). Postrzega go jako miejsce pełne potencjalnych zagrożeń, fałszu ("douille") i ogólnego rozczarowania, przez co czuje się zagubiony i "spóźniony" w stosunku do reszty społeczeństwa. Krytycznie odnosi się do systemu edukacji, który szybko porzucił. Jego głównym mechanizmem obronnym i sposobem na ucieczkę od przytłaczającej rzeczywistości staje się intensywne palenie marihuany ("taga", "chanvre", "shit"), które go uspokaja i pozwala zamknąć się we własnej "bańce" myśli.
Artysta autoironicznie postrzega siebie jako "kliszę swojej epoki" (symbolizowaną przez dredy i narkotyki) i zmaga się z wewnętrznymi sprzecznościami oraz poczuciem bezwartościowości ("Des fois j'me sens seul, j'me sens nul"). Z niepokojem obserwuje apatię i autodestrukcyjne tendencje młodości wokół siebie (nadużywanie narkotyków, problemy z prawem, marnowanie potencjału), czasem czując własną bezsilność. Mimo tej pesymistycznej diagnozy, znajduje sens i motywację w tworzeniu muzyki dla swoich bliskich ("żeby moi się cieszyli"), w codziennej walce o byt dla siebie i rodziny oraz w świadomym unikaniu twardych narkotyków ("unikać strzykawek"). Myśl o bliskich osobach daje mu siłę i pocieszenie, chociaż przyszłość wciąż jawi się jako niepewna.