A2H
A2H
Piosenka prezentuje zauważalnie bardziej pozytywny, optymistyczny i zrelaksowany ("chill et relax à la cool") obraz życia rapera (A2H) oraz jego ekipy określanej jako "Palace Prod". Utwór skupia się na afirmacji i cieszeniu się chwilą obecną w gronie bliskich przyjaciół o zróżnicowanym, wielokulturowym pochodzeniu ("z Afryki i z wysp"). Raper opisuje proste przyjemności składające się na ich styl życia: dobrą pogodę, wysokiej jakości marihuanę ("pollen dans l'pillon"), drinki (pijane nawet w metrze), różnorodną muzykę (rap, electro) i towarzystwo atrakcyjnych kobiet (wymienia różne typy urody), jednocześnie starając się unikać poważniejszych kłopotów z policją i twardych narkotyków w rodzaju pigułek ("on esquive les pills"). Powtarzający się refren jest jak mantra o "szczęśliwej twarzy" ("Happy face") i dążeniu do "szczęśliwego zakończenia" ("Happy End").
Za tą fasadą beztroski i luzu kryją się jednak głębsze pragnienia i nadzieje na przyszłość. Raper marzy o spokojnym życiu dla następnego pokolenia ("żeby dzieci rodziły się / Ze swoimi ojcami, z dala od surowości"), o możliwości sprawiania przyjemności matce ("faire plaisir à la reum") i ostatecznym osiągnięciu swojego "Happy Endu". Podkreśla swoje mieszane, afrykańskie korzenie i stara się zachować optymistyczne podejście ("trzymam uśmiech", "rzadko jestem fatalistą"), mimo że, jak przyznaje pod koniec, pod dredami kryje się "żołnierz, który widział diabła", co sugeruje świadomość trudnych doświadczeń. Rapuje przede wszystkim dla swojej "rodziny" (w szerokim znaczeniu, obejmującym bliskich i ekipę), licząc na pozytywny odbiór słuchaczy. Deklaruje też, że nawet jeśli nie osiągnie wielkiego komercyjnego sukcesu, zamierza podejść do tego na luzie i z dystansem ("prendrais tout détente").