Tekst przedstawia artystę, który mimo upływu lat (rocznik '99) zachowuje młodzieńczą pasję i energię ("zajawiony jak małolat"). Charakteryzuje go duża pewność siebie i poczucie siły, gdzie wszelkie przeszkody tylko go motywują ("rośnie łapa w chuj, pompuje każda przeszkoda"). Narrator opisuje swój obecny styl życia pełen podróży po egzotycznych miejscach ("leżę pod palmą", "Bangkok", "tropikalny kraj"), co pozwala mu na dystans od polskich spraw ("polski numer off") i hejterów. Mimo pozornego zaspokojenia i beztroski, gdzieś w tle pojawia się refleksyjność i ciągłe rozmyślanie.
Artysta, mimo że aktualnie przebywa z dala od kraju, nie zapomina o swoich korzeniach i obiecuje powrót na "blok", by "zrobić zamęt". Jednocześnie ostro krytykuje innych wykonawców za brak umiejętności i pasji ("grają tak chujowo, jakby to robili za karę"). Podkreśla swoją oryginalność i wysoki poziom twórczości ("jestem magiem z nowym tunem"). Egzotyczne podróże i doświadczenia, w tym metaforyczne spotkania z dziką naturą ("tygrys", "puma") oraz nocne życie, zdają się dodatkowo podkreślać jego dominującą pozycję i nieszablonowe podejście do życia.