Luchè
Luchè
Luchè
Luchè
Utwór, z dominującą rolą Luchè, kreśli obraz życia przesiąkniętego ostentacyjnym luksusem, przestępczym stylem i nonszalancją. Narratorzy, z Luchè na czele, prezentują się w stylu nawiązującym do postaci mafijnych bossów jak John Gotti, obnosząc się drogimi samochodami (SUV, Lamborghini), bogactwem zdobytym po przejściu drogi "od zera do milionera" oraz swoimi wpływami. Kobiety w ich narracji są często traktowane w sposób przedmiotowy i wulgarny, określane jako "thottie" czy "bad gyal", stanowiąc obiekt pożądania i dominacji. W tekście nie brakuje bezpośrednich odniesień do niebezpiecznego środowiska ("każdy blok ma swojego strzelca"), posiadania narkotyków ("sto gramów w duragu") oraz do przekonania, że o ile "raperem się stajesz, to kryminalistą się rodzisz".
Guè w swojej części rozwija te motywy, dodając elementy skrajnej pewności siebie, graniczącej z megalomanią – przedstawia się jako "potwór" sceny rapowej, niemalże "Bóg", który "wymyślił" innych artystów. Jego styl życia to dekadencki luksus, od wykwintnego jedzenia po traktowanie kobiet jak trofeów. Nerissima Serpe kontynuuje ten wątek, opisując życie pełne sprzeczności: od luksusowych marek (Givenchy) po wulgarny, uliczny styl "zarro", od narkotykowych doświadczeń po paradoksalne odwoływanie się do religijnej protekcji ("Madonna, która chroni myśli"). Wszyscy trzej artyści tworzą spójny, choć brutalny i kontrowersyjny, portret współczesnego włoskiego gangsta rapu, gdzie materializm, hedonizm, poczucie wyższości i elementy świata przestępczego są kluczowymi składnikami ich artystycznego wizerunku i narracji.