Quebonafide
Quebonafide
Quebonafide
Quebonafide
Quebonafide
Ten tekst to intymne, bezkompromisowe wyznanie człowieka zmagającego się z lękami – zarówno tymi wielkimi, jak i pozornie banalnymi. Podmiot liryczny opisuje swoją agorafobię i inne irracjonalne, ale silnie przeżywane strachy: przed igłami, samolotami, ludźmi, porażką, a nawet własnym cieniem. Mimo że na zewnątrz może wydawać się silny – grał na stadionach, osiągał sukcesy – wewnętrznie wciąż toczy walkę z niepokojem, który codziennie próbuje go sparaliżować.
Kontrast pomiędzy heroicznymi deklaracjami („przebiegnę piątkę”, „dojadę do Rzymu”) a nagłym przyznaniem się do drobnych, codziennych lęków tworzy przejmujący obraz człowieka rozdartego między tym, kim chciałby być, a tym, co naprawdę czuje. Refren podkreśla cykliczność tego stanu – każdy poranek to nowe starcie z nieznanym lękiem. To poruszający portret współczesnej psychiki – nieoczywisty, pełen napięcia i brutalnie prawdziwy.