[Zwrotka 1]
Jestem marionetką na sznurku
Wyspą Tracy'ego, podróżującym w czasie diamentem oszlifowanym w kształcie bolącego serca
Znalazłem cię o czwartej w jakiś aksamitny poranek
O kilka lat za późno
Ona jest samotnym strażnikiem ze srebrnymi podeszwami, przemierzającym
Przez otwartą przestrzeń
W moim umyśle, kiedy jej nie ma tutaj, obok mnie
[Refren]
Szaleję, bo tutaj, to nie jest tam, gdzie chciałbym być
I satysfakcja jest niczym odległe wspomnienie
I nie mogę się powstrzymać
Wszystko czego chcę, to słyszeć ją mówiącą "Czy jesteś mój?"
Czy jesteś moja?
Czy jesteś moja?
Czy jesteś moja?
[Zwrotka 2]
Zgaduję, że staram się powiedzieć, że potrzebuję końca
Ciągłego wyobrażania sobie spotkania, życzenia sobie całego życia
Nie fair, że nie jesteśmy gdzieś, gdzie można być niegrzecznym całe dnie
To byłaby świetna ucieczka bez poczucia czasu i przestrzeni
Ona jest srebrem podkuta, wspinająca się na moje pożądanie
[Refren]
Więc, czy jesteś moja? (Czy będziesz moja jutro?)
Czy jesteś moja? (Albo po prostu mój tej nocy?)
Czy jesteś moja? (Czy jesteś moja? Moja?)
[Bridge]
I dreszcz pościgu porusza mną w tajemnicze sposoby
Więc, w razie, gdybym się mylił
Chcę tylko słyszeć, że mnie masz, skarbie
Czy jesteś moja?
Ona jest samotnym strażnikiem ze srebrnymi podeszwami, przemierzającym
Przez otwartą przestrzeń
W moim umyśle, kiedy jej nie ma tutaj, obok mnie
[Refren]
W utworze jest sporo odniesień do telewizji - westernów oraz programu dla dzieci. Alex Turner bawi się słowem. Piosenka, która z pozoru jest opisem szaleństwa na punkcie pewnej kobiety, tak naprawdę jest naszpikowana metaforami (zresztą w klipie też jest puszczane oko do odbiorcy, że "R U Mine?" nie jest do końca poważne). Główny trzon stanowi w rzeczywistości nie wspomniane szaleństwo, tylko poszukiwanie czegoś, co w złych chwilach pozwoli na moment odetchnąć, nabrać dystansu i dodać otuchy.
Turner zdradził, iż tworząc piosenkę, zainspirowany został przez Aubreya Grahama i Lil Wayne'a. "R U Mine?" to jeden z najbardziej dynamicznych utworów z płyty „AM”, a nawet można pokusić się o stwierdzenie, iż jest on jednym z najbardziej dynamicznych utworów zespołu. Dzięki falsetowym partiom wokalnym jest przebojowy i szybko wpada w ucho. Zagrany jest tak, że można go nazwać klasycznym singlem, który dorównuje największym utworom rockowym, przez co wpisuje się idealnie w historię rocka.
