Utwór maluje obraz mrocznego, nocnego życia ulicznego, w którym "bicraveur" (diler/handlarz) działa w swojej dzielnicy ("tiekson"), często uzbrojony ("metal pod kurtką North Face") i w ciągłym ruchu ("koń robi mile", co może oznaczać auto lub po prostu nieustanną aktywność). Podmiot liryczny opisuje swoje serce jako "zimne, lodowate i czarne", a swój uśmiech topi w alkoholu, skrywając wewnętrzny ból i pustkę. Mimo tej twardej zewnętrznej powłoki, pojawiają się momenty głębokiej refleksji nad trudną przeszłością "bez żadnego piękna", utraconą miłością i tym, jakim człowiekiem mógłby się stać, gdyby jego życie potoczyło się inaczej. Cyniczne podejście do uczuć jest brutalnie podkreślone w refrenie: "wszystko z miłości, naplułem jej w oczy, bo miłość jest ślepa".
W drugiej części artysta manifestuje swoją determinację i dążenie do sukcesu ("nikt nie przeszkodzi mi błyszczeć"), chwaląc się zdobytymi pieniędzmi (np. "sterlingi" w Anglii). Opowiada o swojej "problematycznej młodości", życiu na granicy prawa, handlu ("100G w podeszwie") i unikaniu policji, jednocześnie wyrażając lojalność wobec uwięzionych przyjaciół ("uwolnić ich"). Nie brakuje tu odniesień do przemocy ("wyciągam broń, paf", "strzały, serie w powtórce"), gotowości do konfrontacji i przechwałek na temat swoich umiejętności lirycznych, które określa jako "arszenik audiofoniczny". Całość tworzy portret człowieka ukształtowanego przez trudne warunki, który mimo wewnętrznych demonów i żalu, nieustępliwie dąży do celu w bezwzględnym świecie.