Ten tekst to mieszanka emocjonalnego zagubienia, hedonizmu i refleksji nad iluzjami relacji. Autor balansuje między chęcią bliskości a potrzebą niezależności. Mówi o tym, że nie chce walczyć, ale jednocześnie poddaje każdą relację próbie – sprawdza, kto naprawdę „jedzie z nim”, a kto tylko gra. Otwarcie pokazuje swoje podejście: jeśli jesteś tu tylko dla pozorów albo nie masz nic do zaoferowania, to nie ma sensu. Ucieka w używki, chwilowe uniesienia i prywatność – bo tam może się zgubić i nie musieć nic wyjaśniać.
W dalszej części pojawia się bunt wobec powierzchowności – kobieta chce „bawić się luksusem”, ale nie wnosi wartości. On za to zmienia się, rozwija, zarabia – a przy tym nie ma już miejsca na udawane związki. Końcówka ma charakter satyryczny: fałszywa reklama "DOPAMINE FM" wyśmiewa kulturę ucieczki od emocji w używki i szybkie zaspokojenie, sugerując, że „terapia jest droga, ale żal jest za darmo”. To ironiczna puenta dla świata, w którym emocjonalne znieczulenie staje się stylem życia.