Ten tekst opowiada o relacji pełnej sprzeczności – uczucia mieszają się z dystansem, a emocje z odurzeniem. Główny bohater żyje szybko, intensywnie, pod wpływem używek, ale jednocześnie zaczyna coś czuć – być może pierwszy raz od dawna. Mimo że ma "setkę przy sobie", czyli hajs, status i doświadczenia, to czuje, że nie ma nic do udowodnienia. Z jednej strony ktoś oczekuje od niego dojrzałości, z drugiej – on sam zaczyna dostrzegać, że może mu jednak zależy, choć sam się tego nie spodziewał.
Druga część utworu pokazuje wewnętrzne rozedrganie – narkotyczne wizje, gonitwa myśli, refleksje o tym, co ma sens. Pojawiają się pytania o to, kto naprawdę wie, co jest właściwe. To mieszanka chwilowej euforii i zagubienia. W tle wciąż przewija się niedopowiedziany konflikt z kobietą, która go ocenia i zarzuca mu niedojrzałość, podczas gdy on – mimo chaosu – coraz bardziej zbliża się do własnych uczuć.