Tede
Tede
Tede
Tede
Tede w tym utworze kieruje ostrą krytykę w stronę słuchaczy oraz twórców, którzy skupiają się wyłącznie na komercyjnym aspekcie muzyki rap. Wielokrotnie powtarzany refren stanowi tu główną tezę: prawdziwi fani i odbiorcy słuchają jego muzyki sercem, a nie tylko uszami, podczas gdy "wielbiący komercję mają chuja w uszach", co sugeruje ich głuchotę na prawdziwą wartość artystyczną. Sam raper prezentuje w tym kawałku styl określany jako "neoboombap", wyraźnie inspirowany brzmieniem legendarnego Wu-Tang Clanu. Z dużą pewnością siebie deklaruje, że jest "bestią" na mikrofonie, a jego główną motywacją do tworzenia jest czysta zajawka i zabawa ("robię to, bo fun mam"), a nie chłodna kalkulacja – dobre utwory ("sztosy") powstają spontanicznie, gdy tylko trafi na odpowiedni, inspirujący bit.
W drugiej zwrotce raper dzieli się swoją filozofią dotyczącą rapu: uważa, że dobra muzyka rapowa nie powinna być tworzona tylko "o czymś", ale przede wszystkim "po coś", czyli z określoną intencją lub celem, a jej fundamentalną siłą są nośne, porywające bity ("kiedy bity niosą"). Prezentuje przy tym swój charakterystyczny wizerunek, nawiązujący klimatem do lat 90. ("Nineties vibe", styl retro Nike) i porównuje się żartobliwie do postaci z kultury popularnej (Clyde z duetu Bonnie i Clyde). Z wielką dumą reprezentuje swoją ekipę NWJ, określając ją jako "jedyną słuszną" i wyraźnie odcinając się od powierzchownych "hypebeastów". Utwór ten jest również elementem większego projektu artysty, sygnowanego jako "NWJ 2-0-2-5".