Tede
Tede
Tede
Tede
Utwór ten jest barwnym, pełnym zmysłowych obserwacji zapisem wrażeń rapera Tede z jego samotnego spaceru po Nowym Jorku ("Popierdalam sobie sam po Nowym Jorku"), który porównuje żartobliwie do sytuacji Kevina z filmu "Sam w Nowym Jorku". Artysta opisuje miasto jako miejsce niezwykle dynamiczne, tętniące energią, pełne nieustannego ruchu i fascynującej różnorodności ("nie cuchnie tu nudą", "ruch jest we wszystkich kierunkach", "każdy jest inny, mijamy jasnych i ciemnych"). Szczególną uwagę zwraca na dwa charakterystyczne elementy nowojorskiego krajobrazu: wszechobecny, unoszący się w powietrzu zapach marihuany ("Nowy Jork wali trawą") oraz jaskrawe kontrasty społeczne – ekstremalne bogactwo (symbolizowane przez kawior) sąsiadujące z biedą (symbolizowaną przez makaron - "pastę"), elegancję przeplatającą się z chamstwem, a wszystko to spięte wspólną dla wszystkich, nieustanną pogonią za pieniądzem ("wszyscy gonią za hajsem").
Mimo chwilowej samotności podczas tej wędrówki (wyraża żal, że nie ma przy nim przyjaciół, by podzielić się "gibonkami"), Tede z entuzjazmem chłonie niepowtarzalną atmosferę amerykańskiej metropolii. Czuje jej specyficzny "funk" i głęboko zakorzenione dziedzictwo hip-hopowe, którego świadectwem są napotkane murale przedstawiające Tupaca Shakura i Biggiego Smallsa. Cieszy się spacerem po Piątej i Ósmej Alei, neonami Times Square i ostrym jedzeniem ("hot 'n spicy"). Podkreśla przy tym swoją życiową filozofię – potrzebę dzielenia się dobrem oraz umiejętność zamieniania swojej pasji (rapu) w źródło dochodu. Nowy Jork jawi mu się w tej piosence jako miejsce pełne obietnic i możliwości, gdzie każdy zdaje się móc dostać to, czego pragnie – jako kwintesencja "amerykańskości".