Tede
Tede
Tede
Tede
Tede w tym utworze wyraża bardzo silne przeczucie i pewność swojego wielkiego powrotu na szczyt popularności i rapowego "fejmu" ("Heej jeej, czuję znowu będę fejm mieć"). Jest absolutnie przekonany, że jego unikalnego stylu i charakterystycznego flow nikt nie jest w stanie skutecznie skopiować ani przejąć ("ty mi, ziomuś, znowu flow tu nie przejmiesz"). Z wyraźną satysfakcją konstatuje, że po raz kolejny udowadnia swoją wartość i niesłabnącą pozycję tym wszystkim, którzy myśleli, że już na dobre zniknął ze sceny lub się skończył ("Choć myśleli, że odejdę..."). Podkreśla symptomy tej nowej fali sukcesu: pojawiające się liczne oferty współpracy oraz regularny przypływ gotówki ("dźwięk - dzjeng na konto").
Raper przedstawia ten powracający sukces jako naturalny wynik nieustannej pracy nad sobą i chęci bycia coraz lepszym ("Każdy dzień to walka z sobą, chcę być lepszym mną dziś") oraz konsekwentnego tworzenia nowej muzyki ("Każdy dzień - nowe combo"). Z dumą nazywa siebie "wojownikiem" ("Jacek jest warrior") i podkreśla swoją przynależność do marki NWJ. Co ciekawe, mimo że sam bywa zaskoczony własną, nieustającą dobrą passą i łatwością, z jaką przychodzą mu kolejne sukcesy ("znowu zrobiłem to, mordo, niechcący"), jest w pełni zdeterminowany, by nie zwalniać tempa, dalej "cisnąć na pełnej", dostarczać słuchaczom jakościowej rozrywki ("ciśniemy dalej entertainment") i mierzyć jak najwyżej – "lecieć do gwiazd".