[Zwrotka 1]
Urodziłem się w małym miasteczku, ale wyzbyłem się tamtejszego myślenia
Uczyłem się śpiewać w domu Pana, ale mając dziewięć lat przestałem
Teraz, dostając nagrody, nie pamiętam już o przebytych trudnościach
Zahartowało mnie granie na bruku
Więc możecie zwalić winę na ból, dzięki któremu mam teraz takie życie
Rodzina i przyjaciele mi zazdroszczą podczas gdy powinni być ze mnie dumni
A ja czuję, że naprawdę żyję, kiedy cały świat obraca się przeciwko mnie
Codziennie jestem kuszony przez szatana, ale staram się go nie słuchać
Wiesz, że kreski zapijam whisky i poprawiam dymem w płucach
Dotarłem do momentu w życiu, że bez nich nie wyobrażam już sobie zabawy
Muszę odzyskać rozsądek i się ogarnąć
A zamiast tego patrzę w lustro i zastanawiam się, kim się stałem
Myślę, że to stereotypowy dzień dla kogoś takiego jak ja,
Kto nie ma stałej pracy ani dyplomów
Dałem się złapać w pułapki tego przemysłu
Zakmnij przede mną drzwi a ja wykorzystam klucz w inny sposób
I wtedy zobaczysz
[Refren]
Jestem świadom rzeczy, które mogą zniszczyć kogoś takiego jak ja
A skoro już to powiedziałem to daj mi jeszcze jednego, chcę bardziej odlecieć
Jeszcze jeden, by zabić ból
Jest mi dobrze z samym sobą, więc nie będę nic zmieniał
Może kiedy indziej będę potrzebował twoich ramion
Odnajdę pocieszenie w swoim bólu, zadziała jak gumka do ścierania
[Zwrotka 2]
Kiedyś myślałem, że nie ma niczego lepszego niż dawanie koncertów na całym świecie
Podążałem za tym idealnym życiem z magazynów, które idealnie wygląda tylko na obrazku
Myślę, że pieniądze są źródłem całego zła a sława jest piekłem
Wszystkie związki i serce, które sklejałeś w końcu i tak pękają
Nikt nie chce widzieć jak leżysz na dnie
Bo twoje życie to spełnienie marzeń, powinieneś dobrze się bawić
Uwierz, nie próbuję prawić kazań jak Reverend Run
Błagam cię, nie bądź zawiedziony osobą, którą się stałem
Pamiętam swoje rozmowy z ojcem, gdy jechaliśmy A14
Miałem dwanaście lat, mówił, że mam spełniać swoje marzenia
Teraz gram dla ludzi, tato, wiedzą kim jestem
Rozpoznają mnie po moim bicie, małej gitarze i tych samych, starych dżinsach
Na Wembley mieści się 240 tysięcy ludzi
Może i dorosłem, ale mam nadzieję, że Demien jest ze mnie dumny
Niech następne pokolenia śmiało się mną inspirują
Świat przepełniony jest nienawiścią, ale jakoś udaje mi się to wymazywać z pamięci
[Refren 2]
Jestem świadom rzeczy, które mogą zniszczyć kogoś takiego jak ja
A skoro już to powiedziałem to daj mi jeszcze jednego, chcę bardziej odlecieć
Jeszcze jeden, by zabić ból
Jest mi dobrze z samym sobą, więc nie będę nic zmieniał
Może kiedy indziej będę potrzebował twoich kochających ramion
Odnajdę pocieszenie w swoim bólu, zadziała jak gumka do ścierania
Odnajdę pocieszenie w swoim bólu, zadziała jak gumka do ścierania
Odnajdę pocieszenie w swoim bólu, zadziała jak gumka do ścierania